23.11.2011

Lubniewicki stołek


Stołek powstał na tegorocznych wakacjach.
Pogoda była mało sprzyjająca plażowaniu i spacerom,
tak więc większość czasu spędziłam na ciapkaniu
różnych różności i na dodatek nie swoich ;)
Już na wejściu do domu, w którym mieszkaliśmy wpadł mi w oko ten oto stołeczek:

Za zgodą właściciela troszkę zmienił swoje oblicze


Niestety nie do końca udało mi się zedrzeć starą
olejną farbę z powodu braku odpowiednich środków.
Podszlifowaną powierzchnię pokryłam zieloną bejcą,
potem zamalowałam na biało, poprzecierałam, delikatnie pozłociłam woskiem
i powstała lawendowa "ryczka"



Pozdrawiam serdecznie


aleksja

8 komentarzy:

  1. cudowna przemiana, piękny stołek :) bardzo fajnie wyszły ci przecierki, naturalnie wygladają

    OdpowiedzUsuń
  2. Stołeczek jest cudny. Na pewno bardziej cieszy oko, niż jego pierwotny wygląd :) Pozdrawiam Oluś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne przecierki.Ryczka na pewno stoi teraz na honorowym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna sprawa, bo dzięki temu, że farba była nie do końca zeszlifowana, stołek jest naturalnie stary (co zgadza się z rzeczywistością). Osobiście uważam, że jeszcze kilka takich wakacji w Lubniewicach i tamten dom wiele na tym zyska :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Stoliczek rządzi! Pięknie to zrobiłaś, szkoda, że musiałaś oddać ;) Bardzo klimatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jestem pod wielkim wrażeniem i bardzo ale to bardzo chętnie sama widziałabym taki stołeczek u siebie:)
    podziwiam talent!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten stołeczek oryginalnie pomalowany był, wszechobecnym za komuny, orzeszkiem jasnym ;) :) Cudownie go odmieniłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za tak liczne pochwały i odwiedzinki, kochane jesteście :)
    Konstancjo, cieszę się , że zajrzałaś do mnie, jestem WIELKĄ wielbicielką Twoich prac!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jak napiszesz do mnie