Zrobiłam jakiś czas temu takie oto drewniane zakładki do książek:
kawowa i herbaciana
Trochę się nad nimi nawyginałam, bo motyw wydrukowałam na zwykłym
papierze do ksero i wiele warstw lakieru trzeba było nałożyć,
aby ładnie brzegi wtopiły się w całość,
potem wykończyłam je brązową woskową pastą antyczną.
Kawowa została sprezentowana przedszkolance pani Marysi
z okazji dnia nauczyciela, o którym zapomniałam? ...
Dobrze, że miałam ją w zanadrzu.
A druga powędrowała do książki męża ;)
Pozdrawiam
aleksja
Zakładki są piękne i takie kawowo klimatyczne....Lecę wstawić wodę na kawusię bo nabrałam ochoty....
OdpowiedzUsuńKawę właśnie dopijam :) Zakładki obie są piękne, starannie bardzo wykończone, wiem, co mówię, bo macałam :D I aranżacja zdjęcia bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńW kwestii zegara - może faktycznie widziałam...? Tyle ślicznych rzeczy robisz, że mi się to już miesza...
Piękne zakładki.. bardzo "rasowe". Dzięki za odwiedziny i miły komentarz na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńZakładki mają to coś w sobie... bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńTe zakladki są obłędne! Jedne z najładniejszych,jakie widziałam-a sporo widziałam...;p piękne motywy,kształt zakładek,no i foto pierwsza liga:)
OdpowiedzUsuńPzdr !
Przepiękne te zakładki, bardzo klimatyczne :D
OdpowiedzUsuńGenialne! Aż się kawy chce! Pozdrawiam i gratuluję:)
OdpowiedzUsuń