Zainspirowana przez Agnieszkę zrobiłam swój pierwszy przepiśnik.
Niestety na gotowcu, ale myślę, że jak na próby to dobry sposób.
We wszystkie materiały zaopatrzyłam się w Twórczym Zakątku,
a stempel z życzeniami dzięki życzliwości Marci
wzięłam sobie stąd i troszkę podkolorowałam.
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze i odwiedziny na moim blogu :)
Jest to dla mnie bardzo motywujące!!
Pozdrawiam ciepło w ten mroźny wieczór.
Bardzo ładny, kolory fajnie dobrane no i wcześniej nie widziałam tych jabłuszek :) Rozumiem, że prezent się podobał? :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pierwszy? Wyszedł bardzo, bardzo! :)
OdpowiedzUsuńTak pierwszy :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to, że Wam się podoba.
Ostatecznie nie dałam go w prezencie, bo gapa ze mnie - urodziny przyszłej jego właścicielki są za pół roku! A siedziałam nad nim niemal do rana żeby zdążyć ;)
Wow... Jestem pod wielkim wrażeniem! Widać po Twoich pracach Oluś, że czegokolwiek się nie dotkniesz - wychodzą cuda i to bez dwóch zdań. Piękny przepiśnik. Pozdrawiam Cię, buziaki :)*
OdpowiedzUsuń