Wczoraj gościłam na świątecznym kartkowaniu u Asi i Justyny w
Twórczym Zakątku.
W kameralnym gronie powstawały magiczne karteczki
Marty,
poohatkowe ptaszorki,
asikowe wytworki, misz - maszki
Justeczki
i w międzyczasie moje dwie:
ta zrobiona z pomocą Marty:

a ta jak widać bez, jakaś taka mdła wyszła i smutna

Mimo nieszczególnego zadowolenia z własnych tworów
spotkanie było fantastyczne i osoby, które poznałam również.
Dzięki dziewczyny!!! Wiem, że nie poprzestanę na tym
i zabieram się za robienie kolejnych kartek,
tym bardziej, że mam teraz superowe świąteczne wycinanki
i "ścinki" podarowane przez Marcię i Justynę
i chcę umieć tak jak one... :)
A tutaj moje najpierwszejsze kartki świąteczne:

Życzę udanego weekendu zaglądającym tutaj
i pozdrawiam z ziiiimnej Węgierskiej Górki :)