To nasz ulubiony chustecznik. Robiony był na prezent
do czarno-białego domu, ale w końcu został u nas.
Od wczoraj w użyciu bez ustanku, bo jakieś przeziębienie
wstrętne dopadło całą naszą rodzinkę :/
I przypomniało mi się, że jeszcze go nie pokazywałam,
no to pokazuję ;)
Wszystkiego dobrego :)
Jest śliczny więc wcale się nie dziwię że u Was został.....Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Nie dziwię się, że został.. jet piękny!
OdpowiedzUsuń