Witam w piękny majowy dzień !
Wypoczywacie? Ja taaak :)
Wreszcie udało mi się ogarnąć doniczkową część ogródka
i teraz siedzę sobie i piszę posta wśród begonii, werbeny, bratków
i pachnących ziół :)
Inspiracją do zrobienia tego chustecznika była pechowa sytuacja
- wystrzał wieczka z puszki z niebieską bejcą!
Pokropkowaniu uległo kilka drewienek między innymi ten chustecznik,
kilka papierów skrapowych, ściana, podłoga
oraz to co najbardziej mnie zasmuciło
- nowy stół, jeszcze świeży, niepolakierowany...
Na razie jest w niektórych miejscach błękitny,
mam nadzieję, że uda mi się go jeszcze doszlifować.
A powypadkowy chustecznik tak się prezentuje
Górna część pudełka wyborem losu pozostała niebieska,
dla oddzielenia koloru tła boków przykleiłam niebieską koronkę
A całość pudełka delikatnie pokropkowałam kolorowymi farbami
dla ukrycia przypadkowych chlapnięć
Udało mi się?
Kolejne powypadkowe pudełko już wkrótce, będzie to herbaciarka.
A tymczasem, życzę udanego wieczoru i bardzo dziękuję za przemiłe komentarze pod folkowym postem.
PS. Ten notabene też jest folklorystyczny ;)
witam cię dziękuję za miły komentarz a twój custecznik świetny
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńśliczne pudełko ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetny,koronka to kropka nad i ,tylko jest bardziej turkusowa czy granatowa?
OdpowiedzUsuńdziękuję! Koronka jest taka raczej chabrowa, wpasowała się w kwiatuszki ;)
UsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuń