Wreszcie udało mi się skończyć parę prac,
które od jakiegoś czasu miałam na warsztacie.
Niedawne odkrycie alergii u Hani
m.in. na farby i lakiery nie pozwoliło mi pracować w domu.
Do wczoraj, kiedy nie wytrzymałam i pędzle poszły w ruch.
Mam nadzieję, że nie odbije się to
na zdrowiu mojego dziecka...
Następne dekupażki będą już powstawały na wolnym powietrzu,
gdy tylko nadejdzie prawdziwa wiosna.
A będzie to za kilka dni!!
To taka moja przepowiednia ;)
A dziś bielona szkatułka zrobiona
na firmowe pożegnanie pewnej Pani
Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego dnia :)
Prosta, delikatna i przy tym urocza, czego chcieć więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Klasycznie piękna :)
OdpowiedzUsuńEhhh, te alergie... coraz więcej tego niestety!
Piękna i elegancka :)
OdpowiedzUsuńJaka delikatna:) Wewnątrz jakie smakowitości..
OdpowiedzUsuńA Ty dziecko masz? Matko,a ja myślałam,że Ty dziewczę:)Pozdrowienia zatem dla małego alergika:)
A no mam :) Dzięki hot-shopku :*
Usuńdelikatna ,romantyczna i elegancka
OdpowiedzUsuńSzkatułka cudna ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Bardzo ładny dół,lubię takie przetarcia.Ojej,całość cudna!
OdpowiedzUsuńFantastic this sweet little box. Thank you so much for your comment on my Blog, but I don't understand your language. Have a goog day, Stephanie
OdpowiedzUsuńPrzepiękna szkatułka - chciałabym stać się posiadaczką takiego caculka:))
OdpowiedzUsuńTAK MI PRZYKRO Z POWODU ALERGII HANI :( ALE TRZYMAJCIE SIĘ :)
OdpowiedzUsuńSzkatułka jest urocza i jak dla mnie niezwykle romantyczna.
piękna ta szkatułka ... ja ostatnio serca nie mam do dekupażu :)
OdpowiedzUsuńSzkatułka świetna:)pzdr
OdpowiedzUsuńSzkatułka extra, ale alergia już nie.. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle miłych słów i za to, że do mnie zaglądacie :*
OdpowiedzUsuńSzkatułka śliczna, różyczki... :) niech się ciepło robi, żebyś mogła na podwórku działać - wtedy Hanuli nic nie będzie :D
OdpowiedzUsuńBardzo elegancka .Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cuda. Talent na wagę złota.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.