Chyba jakieś przesilenie wiosenne mnie dopadło!
I to z wielką mocą...
Na początku bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie Wasze
komentarze, którymi sprawiacie mi niesamowitą przyjemność :)
i za tak liczne odwiedziny!
Witam też z radością nowe obserwatorki :* :*
Uwierzcie mi na słowo, że ja też do Was zaglądam,
tylko ostatnio nie stać mnie było na komentowanie ;/
Obiecuję nadrobić zaległości!!
A dziś chciałam pokazać moją pracę zrobioną na wyzwanie
skrapkowe w Krainie Czarów, które miałam przyjemność wymyślić.
Tematem było przygotowanie pracy zainspirowanej cytatem
z II cz. Dziadów:
"Na głowie kraśny ma wianek,
W ręku zielony badylek,
A przed nią bieży baranek,
A nad nią leci motylek."
Pozostawiłam pełną swobodę wyboru techniki,
wykorzystania całego cytatu lub jego fragmentu
albo też innych do niego nawiązań np.piosenka S.Staszewskiego.
Ja nawiązałam właśnie do niej, a dokładnie do trzeciej zwrotki:
"Znów ją widzieli z jakimś chłopem,
Znów pojechała do Saint Tropez
Znów męczyła się, Boże drogi!
Znów na jachtach myła podłogi.
Tylko czemu ręce ma białe?!
Chciałem zapytać, zapomniałem"
Kartkę wykonałam z papierów kupionych na Strychu,
w scrap.com i Lemonade.
szpilki lakierowane glossy accentss
Trzeba przyznać, że się dziwnie plotą skojarzenia
w ludzkiej głowie. Na początku byłam szczerze przekonana,
że zrobię kartkę z dziewczynką poganiającą baranka
w aureoli motylków. Ale gdy rozmawiałam z mężem na temat
piosenki Staszewskiego, gdzie mój „dziadowski cytat” jest refrenem,
coraz mocniej przekonywał mnie motyw z tegoż utworu.
No i dalej się pociągnęły motywy: jachtu i pin-up
w marynarskim wdzianku, wypoczywającej pod pełnymi żaglami,
z daleka od rzekomych wiader i szmat,
którymi mami naiwnego chłopaka w kraju.
Chyba on tu jest w tej sytuacji barankiem ;)
Miłego i słonecznego weekendu życzę!!!
Bardzo ciekawa interpretacja :) Mi się bardzo podoba, bo w moim klimacie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Impresjo, cieszę się ;)
OdpowiedzUsuńOhhhh, jak ja kocham Kult :) i tą piosenkę :)))
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł!!! Dziewczyna, statek, napis - wszystko na swoim miejscu :)
I mój ulubiony fragment...
"Krzywdę robią mojej panience
Opluć chcą ją podli zboczeńcy
Topić chcą ją w morzu zawiści
Paranoicy, podli sadyści
Utaplani w brudnej rozpuście
A na gębach fałszywy uśmiech
Byle zagnać do swego bagna, ale wara wam
Ja ją przecież lepiej znam..."
Ta wiosenna niemoc, a jaki fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, bo coś tam dla Ciebie jest ;) Mam nadzieje, że nie sprawię Ci tym kłopotu, ale tak czułam i tak zrobiłam.
http://ludeczka.blogspot.com/2012/03/wezwana-do-tablicy.html
prześliczna karteczka ... i motyw cudny pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetna karteczka :) lubię takie marynarskie motywy
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja ilustracja Baranka. Tak sobie pomyślałam, że Twój mąż mógł w tym maczać palce ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczna kartka, podziwiam!:-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się to spodobało co napisałaś i wykonałaś:)
OdpowiedzUsuńCo do pozostawiania komentarzy to bardzo Cię rozumiem.Czasem mimo tego ,że coś nas szczególnie urzeknie nie ma siły lub czasu na wyrażenie opinii.Samo to ,że na danego bloga się wraca świadczy o tym ,że wzbudził nasze zaciekawienie.Pozdrawiam:)
Jacht, pin-up, motyle... Wszystko na swoim miejscu, niczym ilustracja do tekstu.
OdpowiedzUsuńSam bym lepiej tej kartki nie skomponował ;-)