Miało być pudełko dla żeglarza, ale nie doczekało się godnego ubranka.
Po naklejeniu motywów brakło mi pomysłu na to co dalej z nim począć
i przez 5 lat czekał sobie w kolejce na wizję mą ;)
Wizja może powalająca nie jest, ale pojemnik jest dokończony,
sprawdza się i nawet fajnie prezentuje na półce wśród tematycznych sąsiadek.
AHOJ!!
świetnie wygląda:))
OdpowiedzUsuńA już myślałam że tylko ja odkładam nie dokończone prace ,aż natchnienie znów uderzy .Patrząc na twoje pudełka poczułam silną potrzebę dokończenia podkładek pod szklanki ,o które prosiła mnie siostra , jakiś rok temu:)
OdpowiedzUsuń